Rodzina Zastępcza Wiki
Advertisement
7851 6

Posterunkowy w domu Kwiatkowskich

pan policjant (odcinki 1-73), Pan Starszy Posterunkowy (odcinki 74-328) od ostatniego odcinka Pan Sierżant (Orzeł, Róża, posterunkowy, kretyn, idiota) ur. 3.03.1965 r. - jest policjantem nazywanym "Panem Posterunkowym". Tak jest nazywany przez bohaterów serialu, jego imię czy nazwisko nigdy nie zostało ujawnione. W rzeczywistości jest w stopniu starszego posterunkowego, awansował na ten stopień w odcinku 74. Pracę w Policji rozpoczął w 1989 roku (w odcinku 324 powiedział, że obchodził 20-lecie pracy w Policji, a ten odcinek został nagrany w 2009 roku). Jest bardzo nieudolnym funkcjonariuszem (najgorszym w województwie). Nazywany (przez Jędrulę) "kretynem". Zawsze ma poważne problemy z wymówieniem każdego trudniejszego słowa (np. antyterrorystyczna, ornitolog, katechetka, teleturniej i kuloodporna), czuje paniczny strach przed przestępcami. Czasem jednak szczęśliwie udaje mu się ująć jakiegoś rabusia, jeżeli ma wyjątkowe szczęście i pomagają mu w tym różne okoliczności. Zastanawia się, w jaki sposób mógłby przypodobać się komendantowi swojego posterunku. Zamiast na patrol przychodzi do domu Kwiatkowskich (później też do Kossoniów) na kawę (w jednym z odcinków Jacek powiedział, że posterunkowy wypija u nich hektolitry kawy). Jest niezwykle łasy na pieniądze, dlatego, jeżeli ktoś zaoferuje mu za wykonanie jakiegoś zadania odpowiednią sumę, zabiera się za nie z niezwykłym entuzjazmem. Jest też nieco podejrzliwy - często bowiem zasadza się na Jędrulę, chcąc mu "udowodnić", że robi nielegalne interesy i że jest przestępcą. Czasami podejrzewa też Jacka. Tak samo podnieca go perspektywa łatwego awansu. Boi się Jędruli, Uli, dziadka Kuby oraz pana Jacka. W ostatnim odcinku serialu został awansowany do stopnia sierżanta. Pomimo swoich wad jest pomocny. Nie umie pływać (odc. Misje ratunkowe). Czasami także pilnuje domu Kossoniów, gdy ci wyjeżdżają na wiele dni. Zna całą Trylogię Henryka Sienkiewicza na pamięć.

W jednym odcinku rzucił się pijany (chciał zapić się na śmierć, bo wpadł w depresję na 35. urodziny) bez odrobiny strachu na włamywacza z pistoletem, aby uratować dzieci Kwiatkowskich. Później winę za "bałagan" (masa butelek po tanim winie w garażu) zwalił na niego.

Grany przez Jarosława Boberka

Ciekawostki[]

  • Ani razu przez cały serial nie zostało wymienione jego imię czy nazwisko. Chociaż w jednym z odcinków podpisał się na czacie internetowym jako "Poldek", a to zdrobnienie imienia Leopold, więc możliwe, że to mogło być imię pana Starszego Posterunkowego, ale nie zostało to potwierdzone.
Advertisement